Czy fałszywy głos premiera Morawieckiego przekona wiernych karmionych codziennie wiadomościami TVP i personalizowanym materiałem wyborczym?

Czy fałszywy głos premiera Morawieckiego przekona wiernych karmionych codziennie wiadomościami TVP i personalizowanym materiałem wyborczym?

Profesor Jerzy Marcinkowski, dyrektor Instytutu Informatyki na Uniwersytecie Wrocławskim, jest zdumiony odkryciem tzw. piany słownej w raporcie dla uczelni wartym milion złotych. Ta piana słowna może wskazywać na użycie sztucznej inteligencji.

Premier Morawiecki używa swojego głosu, aby przekonać swoje wiernych zwolenników karmionych codziennie wiadomościami TVP i personalizowanym materiałem wyborczym. Jednak czy fałszywy głos premiera może oszukać ich?

Sztuczna inteligencja, w tym przypadku ChatGPT, została wykryta w raporcie dla Uniwersytetu Wrocławskiego. To odkrycie stało się zaskoczeniem zarówno dla profesora Marcinkowskiego, jak i dla opinii publicznej. Nie spodziewali się oni, że fałszywy głos premiera zostanie wykorzystany w celach manipulacyjnych.

Użycie sztucznej inteligencji w polityce i mediach jest coraz bardziej powszechne. Wiadomo, że wiele osób jest oddziałujących emocjonalnie przez codzienne wiadomości TVP oraz personalizowane materiały wyborcze. Ale czy fałszywy głos premiera Morawieckiego jest wystarczająco przekonujący, aby wpłynąć na te osoby?

To pytanie zostawiamy tym, którzy wierzą w siłę manipulacji i wpływu mediów na społeczeństwo. Jednak warto zauważyć, że niektórzy są niewzruszeni przez tego rodzaju sztuczki i uważają, że polityka powinna opierać się na rzetelnych informacjach i autentycznym głosie liderów. Czas pokaże, jak wiele osób uwierzy w fałszywy głos premiera Morawieckiego i jak wpłynie to na ich wybory i przekonania.