Paint przeszedł wiele zmian w ciągu ostatnich lat. Od aplikacji, która służyła dzieciom do nauki obsługi na lekcjach informatyki, przez program zepchnięty na margines systemu Windows, aż po teraz – kiedy dowiadujemy się, że będzie przypominać GIMPa w wersji demo.
Przez jakiś czas wydawało się, że Paint nie ma już przyszłości. W 2017 roku Microsoft umieścił program na liście aplikacji, które nie będą już aktualizowane ani otrzymywały nowych funkcji. Po premierze systemu Windows 10, funkcje podstawowego programu do tworzenia i edycji grafiki zostały przeniesione do Paint 3D. Jednak jego panowanie nie trwało długo.
Windows 11 przyniósł zmiany i przywrócił wiarę w to, że Paint będzie integralną częścią systemu. Paint 3D został przeniesiony do Microsoft Store jako opcjonalna aplikacja do pobrania, a klasyczny Paint powrócił do łask. Teraz jest on aktualizowany częściej niż kiedykolwiek wcześniej.
Uczestnicy programu Windows Insider otrzymali nową wersję programu Microsoft Paint (o numerze 11.2308.18.0). W tej edycji aplikacja obsługuje zarówno warstwy, jak i przetwarza dane na temat przezroczystości. Funkcje te są podstawą pracy w programach graficznych takich jak Adobe Photoshop czy GIMP. Rozpoznawanie przezroczystości plików PNG można znaleźć także w Paint 3D, ale praca na warstwach jest w nim niemożliwa.
Paint nigdy nie był zaawansowanym narzędziem i dodanie funkcji warstw czy przetwarzania przezroczystości nie zmienia tego faktu. Osoby, które codziennie pracują na profesjonalnych programach graficznych Adobe, najprawdopodobniej nie będą zainteresowane Paintem. Jednak dla użytkowników, którzy używają komputera do prostych zadań lub szybkiej edycji zrzutów ekranu, Paint jest odpowiedni. Jeśli nowe funkcje zostaną dodane w jednej z następnych aktualizacji, będą one mile widzianym dodatkiem do podstawowej funkcjonalności programu.