Huawei od dłuższego czasu wzmaga się z sankcjami nałożonymi przez USA. W związku z tym chiński gigant od wielu miesięcy czerpie z krajowych rozwiązań, które pozwalają mu nadal wydawać produkty pod własną marką. Nie inaczej było ze szkłem, które nakłada się na ekrany telefonów.
Kunlun Glass, bo o tym szkle mowa, to dość młode rozwiązanie ochrony ekranu, pochodzące z Państwa Środka. Wspomina się tam, że projekt wymagał 4 lat badań i rozwoju tej technologii, a że samo szkło zostało zainspirowane „wytrzymałością zbrojonego betonu”.
Szkło zamontowane na telefonie Mate 50 Pro zniosło upadki z wysokości i wykazywało podobne właściwości, jak produkty firmy Corning. Od tego czasu obydwie firmy zaprezentowały nowsze wersje swoich flagowych produktów. Amerykanie wprowadzili na rynek Gorilla Glass Victus 2, który połączył odporność na zarysowania, z wysoką wytrzymałością na uszkodzenia mechaniczne. W międzyczasie Azjaci nie próżnowali i wprowadzili drugą generację swojego Kunlun Glass.
YouTuber PBKReviews opublikował film przedstawiający testy wspomnianego szkła. Kunlun Glass 2 został zamontowany na najnowszym smartfonie Huawei, czyli Mate 60 Pro.
W pierwszej części testu YouTuber upuszczał smartfon z różnych wysokości na twardą betonową wylewkę pod domem. Telefon po wielu upadkach dorobił się kilku drobnych rysek na ekranie, ale sam wyświetlacz nie miał pęknięć i działał bez zarzutu. W kolejnych etapach Mate 60 Pro został przejechany autem oraz wrzucony do woreczka z piaskiem. Finalnie smartfon miał sporo mniejszych uszkodzeń mechanicznych, ale sam wyświetlacz nadal nie miał żadnego pęknięcia.
Finalnie PBKReviews podsumował testy stwierdzeniem „na ten moment Kunlun Glass jest lepszy od Corning Gorilla Glass”. Choć moim zdaniem to stwierdzenie jest trochę na wyrost (nie oszukujmy się, to nie były testy laboratoryjne), to nadal nie można odmówić Kunlun Glass wysokiej odporności na pęknięcia. A jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii? Dajcie znać w komentarzach!