Niespodziewanie pomiędzy The Simpsons a wydawcą Vivendi istniała możliwość podpisania nawet „pięciogrywalnej umowy”. Zespół był zdziwiony, kiedy kolejne gry zostały nagle odłożone na półkę, pozostawiając ich zastanawianie się nad przyczyną takiej decyzji. Odmówienie było zaskoczeniem dla Melchiora i jego kolegów, którzy nie mogli pojąć, dlaczego przepustka została się stracona. Studio miało sprawny system i przygotowanych wiele zasobów, co świadczyło o ich zaangażowaniu w ożywienie sequela.
Jeśli chodzi o fabułę gry, na początkowym etapie była to prawdziwa fala kreatywności. Pisarz Chris Mitchell ujawnił, że rozważano wiele konkurencyjnych scenariuszy, co sprawiało, że ostateczny wątek był niepewny. Możliwości były nieograniczone, a fani pozostawieni w niepewności o to, jaką wielką przygodę im zaplanowano w nieznanych wciąż obszarach sequela.
Niestety, nigdy nie poznamy pełni potencjału The Simpsons: Hit & Run 2. Zostanie to zawsze zaginiony skarb, kuszący ułamek tego, co mogło powstać. Do tego czasu fani mogą odszukać pocieszenie w ścieżce dźwiękowej oryginalnej gry, która przywołuje wspomnienia śmiechu i psot w ulicach Springfieldu.
Mimo że sequela może nie być już nigdy na horyzoncie, jego dziedzictwo nadal żyje w sercach oddanych fanów, którzy ciągle kojący oczekujący na czarujący urok The Simpsons: Hit & Run.
Oficjalna strona The Simpsons | Oficjalna strona Vivendi